Micik, używasz komputera do muzyki? Z Twojego pytania wynika bowiem, że chyba nie, albo podpuszczasz

.
Więc sprawa pokrótce wygląda tak, że w komputerze można mieć studio:
program główny(host) - jest on rejestratorem wielośladowym i stołem mikserskim jednocześnie.
Do tego dodatkowe programy, które są właśnie: instrumentami, urządzeniami efektowymi czy wspomnianymi wzmacniaczami (potocznie nazywa się te programy wtyczkami lub pluginami).
Zasadnicza różnica pomiędzy tymi programami a urządzeniami "prawdziwymi" jest chyba zrozumiała - te pierwsze "istnieją" tylko w komputerze, ale obsługuje się je podobnie lub tak samo jak te prawdziwe. Reszta jest już kwestią jakości samego programu.
Wielu twierdzi, że wtyczki "brzmią gorzej" niż urzadzenia. Moje zdanie jest inne - odpowiednie wtyczki przede wszystkim oferują
o wiele więcej, a nawet zbyt dużo możliwości brzmieniowych niż urządzenia i tu tkwi pierwszy problem, ponieważ wielu nie potrafi po prostu ustawić czy wybrać odpowiedniego brzmienia. Wzmacniacz z głośnikiem będzie zawsze i tylko wzmacniaczem z głośnikiem - ktoś lubi brzmienie tego, ktoś innego.
Wtyczka natomiast, to po prostu jest zupełnie inny świat i twierdzenie, że zawsze jest "gorsza" jest moim zdaniem błędne.
pozdr